Jak to działa
4.2 5 1763 0
04.05.2018

RETRO: Castlevania: Rondo of Blood

Już od lat 80. Castlevania rozprzestrzeniała się po różnorakich platformach. Były to jednak tytuły mniejsze lub porty wydawana na inne konsole. Jednakże, Super Castlevania IV rozpoczęła tworzenie dużych tytułów na różne platformy.

Castlevania: Rondo of Blood to gra wydana na...PC Engine. Podobnie jak 99% czytających nie miałem do czynienia z tą konsolą (oczywiście zmieniło się to dzięki omawianemu dziś tytułowi).

Nieznane nie jest złe

TurboGrafx-16(amerykańska i europejska nazwa konsoli) nie został zapomniany przez swoją niską jakość. Wręcz bynajmniej; sprzęt wyprzedzał swoją konkurencję o wiele lat.
Wyposażony był on w napęd CD-ROM, który pozostawiał daleko w tyle kartridże SNES'a. Pozwalał on na umieszczenie w grze długich przerywników, wysokiej jakość audio i głosów postaci. Widać też, że TurboGrafx-16 był potężniejszy od konkurencji.

Akcja gry dzieje się w roku 1792, czyli 100 lat po części pierwszej. Kolejny członek rodu Belmont'ów, posiadający Vampire Killer to Richter Belmont.
Po jednym wieku spokoju, Dracula powstaje i odbudowuje swój zamek i armię, aby zniewolić ludzkość. Podczas napadania potworów na miasta, porywa kilka kobiet. Jest wśród nich krewna rodu Belmont'ów, Maria Renard oraz Annette, ukochana Richter'a.

Warto też wspomnieć o tym, że bezpośrednią kontynuacją Rondo of Blood jest Symphony of The Night.

W związku z tą sytuacją dostajemy zadania poboczne polegające na ratowaniu kobiet. Mimo, że wygląda to niepozornie, to są rozbudowane i dzięki nim Rondo of Blood był w tamtych czasach najbardziej nieliniową odsłoną serii.
Oprócz tego, możemy znaleźć alternatywne ścieżki, które przenoszą nas do dużych poziomów z zupełnie nowymi przeciwnikami oraz bossami.
''I'm Richter Belmont, the Vampire Hunter.''

Jeśli chodzi to sterowanie, to popełniono mocny regres. Nie można ruszać się podczas skoku, jedynie obracać. Atakować można wyłącznie w dwóch kierunkach. Ulepszanie dodatkowych broni zostało usunięte, ale za to możemy wykonywać nimi potężne ataki. Jednak najlepiej używać ich w podbramkowych sytuacjach (czyli głównie podczas walk z bossami), ze względu na potężną zużywanej ilości amunicji, którą znów stanowią serca.
W ramach rekompensaty słabszego sterowania, Belmont może wykonać nietuzinkowy i niespotykany ruch w serii, czyli salto w tył.
Pozwala ono na efektywne i spektakularne uniki, jednak źle wykorzystane może sprawić nam więcej szkód niż jego brak.

Gama pozytywnych skutków zmiany platformy

Graficznie można zauważyć za to spory postęp. Wszystkie animacje są płynne, modele postaci i potworów są szczegółowo wykonane. To samo tyczy się teł za nami; Czasem twórcy zamieścili naprawdę wiele ciekawych szczegółów na nich np. Jakiś mężczyzna w oddali podziwia pełnię księżyca i wiele innych

Duża pojemność CD-ROM umożliwiła twórcom umieszczenie systemu zapisywania z prawdziwego zdarzenia. W każdej chwili możemy wybrać wcześniej ukończony poziom w menu, żeby poszukać ukrytych przejść albo po prostu przejść go od nowa.
Dziwnym systemem jest zdobywanie pieniędzy. Wydać je możemy w menu z zapisem, a kupić za nie... filmiki wykonane przez twórców. Przedstawiają one najlepsze sposoby na pokonanie danego bossa.
Opcja ta wydaję mi się zupełnie zbędna; Zabiera to satysfakcję z pokonania bossa, a sami w sobie nie są jakoś ciężcy. Wyjątek stanowi jedna z ostatnich walk, która zmusza nas do walki ze czteroma bossami pod rząd.
''The world is not yours to exist in!''

Rondo of Blood doczekało się portu na SNES'a i remake'u na PSP. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że port na SNES to porażka. Belmont chodzi o wiele wolniej niż w oryginale, wycięto dodatkowe etapy, przerywniki, dialogi i kompletnie zepsuto projekt poziomów. Gra momentami może wydać się ładniejsza niż wersja z TurboGrafx-16, ale to tylko pozory; Wrzucono jedynie efekt "rozpływania" się elementów gry, nic więcej. W dodatku wszystko jest bardziej kolorowe i mdłe.

Jeśli uratujemy Marie, to będziemy mogli nią zagrać w następnych podejściach i muszę przyznać jej ważną cechę: Ta dwunastoletnia dziewczyna ubrana w różową sukienkę jest... pod każdym względem lepsza od Richtera.
Porusza jakieś 2 razy szybciej, może wykonać jakiś dziwny rodzaj sprintu, który jeszcze bardziej ją przyspiesza, ma podwójny skok, która znaczenie ułatwia elementy platformowe, a żeby tego było mało, to jej bronie dodatkowe to zwierzęta, które zadają potężne obrażenia przeciwnikom i "zmiatają" wszystko, co spotkają na drodze.

"Sure, friends."

Mógłbym napisać, że Maria jest dla niedzielnych graczy, którzy idą po najniższej linii oporu, ale po tych wszystkich częściach wypełnionych nieuczciwymi zgonami przez źle wykonany skok, ciężkimi bossami i stratą wszystkich przedmiotów po śmierci, to miło chociaż raz poczuć się, że to ty masz dominację nad potworami, a Dracula załamuje ręce i jest zażenowany tym, że dał się pokonać małej dziewczynce.

Castlevania: Rondo of Blood udowodniła, że mimo kuriozalnej konsoli, to można zrobić świetny tytuł na coś, co nie ma Nintendo w nazwie. Ta tendencja przez lata będzie się jeszcze trwać, a części wydane na N64 tylko potwierdzą ten wniosek. Mimo, że potem świetne Castlevanie dalej odwiedzały konsole Nintendo, to seria stała się na dobre pozycją multiplatformową.
4.2 (głosów: 5)
Art napisany przez LiquidSnake

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Miejsce Nazwa gry i tytuł artykułu Kategoria Autor Rodzaj
1

Łowcy Zombi Czy apokalipsa zombi może mieć miejsce? Naukowe podstawy istnienia zombi

Poradnik JestemKacper
2

Jak zdobywać bananki w prosty sposób? - Poradnik #1

Poradnik Bobx
3

Gry na które czekam !

Recenzja Osa1020
4

World of Tanks T-34-85 Rudy - Legenda kina

Recenzja HansOmen
5

Star Wars : Battlefront 2 - recenzja

Recenzja Nothingheart
6

Star Wars The Old Republic Star Wars: The Old Republic

Poradnik bananek_bananowski
7

League of Legends Heimerdinger Postać niedoceniana ?

Poradnik $Many$
8

CSGO Prime (B2P) Czy warto grać w CS:GO?

Tutorial Kurczaczek
9

Eternal Edge+ Prologue Recenzja bezpłatnej gry na Steam

Recenzja xKuler
10

Fortnite Fortnite - Recenzja Gry

Recenzja hinc14
Chat