Co warto kupić - Bloodborne
Tym razem nie zamierzam pisać o kolejnej grze na Steam. Zamierzam dzisiaj zająć się przecenami na PlayStation Store. Słynie on z wygórowanych cen, jednak teraz gry są równie tanie jak na PC. Zachęcam wszystkich posiadaczy konsol Sony o przejrzenie, a w tym artykule przybliżę szczegóły tytuły Bloodborne.
Bloodborne jest grą RPG akcji, osadzoną w klimacie wiktoriańskim. Została stworzona przez to samo studio, które odpowiada za serię Dark Souls. Twórcy nie wyciskają 10 gier z jednego tytuły, jednak już na pierwszy rzut oka widać, że to gratka, dla fanów poprzednich Souls'ów. Jak sami powiedzieli ,, ... jest duchowym następcą Dark Souls". Reszta później, a teraz powody dla których zakup się opłaca:
+ duża przecena. W porównaniu do Steam słaba, jednak gry konsolowe są rzadziej przeceniane;
+ klimat;
+ jeszcze parę godzi w Souls'y;
+ brak mocno gry sieciowej (w porównaniu z Dark Souls), czyli dla gracza brak priorytetu dla Playstation Plus.
Bloodborne jest grą RPG akcji, osadzoną w klimacie wiktoriańskim. Została stworzona przez to samo studio, które odpowiada za serię Dark Souls. Twórcy nie wyciskają 10 gier z jednego tytuły, jednak już na pierwszy rzut oka widać, że to gratka, dla fanów poprzednich Souls'ów. Jak sami powiedzieli ,, ... jest duchowym następcą Dark Souls". Reszta później, a teraz powody dla których zakup się opłaca:
+ duża przecena. W porównaniu do Steam słaba, jednak gry konsolowe są rzadziej przeceniane;
+ klimat;
+ jeszcze parę godzi w Souls'y;
+ brak mocno gry sieciowej (w porównaniu z Dark Souls), czyli dla gracza brak priorytetu dla Playstation Plus.
Tym razem akcja nie dzieje się w na wpół opuszczonych grodach i więzieniach. Trafiamy raczej do skomplikowanego miasta, ze zleceniem pomocy mieszkańcom, których ogrania mroczna siła, przemieniająca ludzi w chaotyczne stwory. Większość podobna jest do Manus z dodatku do pierwszego Dark Souls. Przeczytaliście to? Skojarzenia? A może teoria spiskowa? Czyżby twórcy ponownie nie dopisali świata do końca? Tak miało być? Nie, to po prostu lenistwo twórców, a głupi gracze się z tego cieszą, co nie?
Pytania, pytania, pytania... znaczą tylko jedno. Mroczny klimat znów będzie podtrzymywać nasza niewiedza o świecie, który nas otacza. Nasz bohater nie będzie wszech wiedzący Wiedźminem, ale zwykłym łowcą, który wadję się kolejnym pionkiem w grze, jak w przypadku wybranych pustych z Dark Souls.
Jedno jest pewne.
Ta gra nie wyłączy się w nas gdy zgaśnie ekran.
Pytania, pytania, pytania... znaczą tylko jedno. Mroczny klimat znów będzie podtrzymywać nasza niewiedza o świecie, który nas otacza. Nasz bohater nie będzie wszech wiedzący Wiedźminem, ale zwykłym łowcą, który wadję się kolejnym pionkiem w grze, jak w przypadku wybranych pustych z Dark Souls.
Jedno jest pewne.
Ta gra nie wyłączy się w nas gdy zgaśnie ekran.
Pod względem mechaniki otrzymujemy to samo co w Dark Souls. Nie ma tu jednak magii. Dystansowe ataki wykonujemy głównie ze skałkówek (na późniejszych poziomach nawet nie wyglądaj na skałkówki).
Istnieje rodzaj broni zwanej zdradliwą. Tutaj odpowiednikiem chwycenia oburącz jest transformacja, a w przypadku takich broni broń dodatkowo zmienia swoje właściwości
Mamy wydzielone punkty do spawn'u i teleportacji (odpowiedniki ognisk) oraz lokacje do przejrzenia. Na końcu większości lokacji znajduje się boss lub mini-boss. Przy bossach należałoby wspomnieć ,że mechanika śmierci także pozostaje taka sama, ale raczej przypomina Dark Souls 3, ponieważ nasza postać nie osłabia się w miarę kolejnych śmierci, oraz nie może odzyskać utraconych wzmocnień (jednorazowe leczenia i zużyte efekty na broń znikają, możemy co najwyżej nafarmić nowe). Jedyne co odzyskujemy to tętnienia krwi (odpowiednik dusz).
Lokacje są znowu zaprojektowane wymyślnie i wielopoziomowe, jednak nie są tak zbalansowane jak w Dark Souls. Nie zawsze wiemy gdzie iśc, bo albo za łatwo, albo za trudno.
Zatem, dlaczego nie warto kupić:
- brak czystej magii, nad którym ubolewam. Mamy do dyspozycji tylko magiczne przedmioty z funkcją ataku;
- słaby bilans
- brak sieci jednocześnie cieszy z powodu braku PS Plus, ale także smuci, bo troche pusto. Mamy przymierza co może kusić, ale nie dają one tak dużo bonusów jak w przypadku Dark Souls
- Klasyczne Soulsy ciężko przebić {T}/
Jednak, jeśli już mamy zakupić ekskluzywną grę od Fromsoftware to właśnie tą.
Istnieje rodzaj broni zwanej zdradliwą. Tutaj odpowiednikiem chwycenia oburącz jest transformacja, a w przypadku takich broni broń dodatkowo zmienia swoje właściwości
Mamy wydzielone punkty do spawn'u i teleportacji (odpowiedniki ognisk) oraz lokacje do przejrzenia. Na końcu większości lokacji znajduje się boss lub mini-boss. Przy bossach należałoby wspomnieć ,że mechanika śmierci także pozostaje taka sama, ale raczej przypomina Dark Souls 3, ponieważ nasza postać nie osłabia się w miarę kolejnych śmierci, oraz nie może odzyskać utraconych wzmocnień (jednorazowe leczenia i zużyte efekty na broń znikają, możemy co najwyżej nafarmić nowe). Jedyne co odzyskujemy to tętnienia krwi (odpowiednik dusz).
Lokacje są znowu zaprojektowane wymyślnie i wielopoziomowe, jednak nie są tak zbalansowane jak w Dark Souls. Nie zawsze wiemy gdzie iśc, bo albo za łatwo, albo za trudno.
Zatem, dlaczego nie warto kupić:
- brak czystej magii, nad którym ubolewam. Mamy do dyspozycji tylko magiczne przedmioty z funkcją ataku;
- słaby bilans
- brak sieci jednocześnie cieszy z powodu braku PS Plus, ale także smuci, bo troche pusto. Mamy przymierza co może kusić, ale nie dają one tak dużo bonusów jak w przypadku Dark Souls
- Klasyczne Soulsy ciężko przebić {T}/
Jednak, jeśli już mamy zakupić ekskluzywną grę od Fromsoftware to właśnie tą.
