Deus Ex: Bunt Ludzkości- recenzja
Deus Ex: Human Revolution jest trzecią częścią kanonicznej serii cyberpunkowych gier. Zostaje przeze mnie wyróżniona, ponieważ nie jest już tworem Ion Storm tylko Eidos.
Od razu można wyczuć delikatną zmianę w klimacie. Kolorem przewodnim tła miast nie jest już (właściwie ,,jeszcze", ponieważ akcja toczy się przed wydarzeniami z poprzednich dwóch części gry) niebieski, tylko ciepły biały, przechodzący w pomarańczowy. Niby nic nieznaczący zabieg, ale pokazuje, że świat się zmienia i przez 20 lat zmieni się na przykład oświetlenie miast.
Mimo cyberpunkowego świata w poprzednich odsłonach, czujemy także to, że nasza postać jest znacznie bardziej cyberpunkowa. Kontynuując Deus Ex: Invisible War nasza postać ma do wyboru masę ścieżek rozwoju, jednak ulepszenia są znacznie bardziej subtelne, posiadają własne animacje i owiele lepiej komponują się ze światem.
Od razu można wyczuć delikatną zmianę w klimacie. Kolorem przewodnim tła miast nie jest już (właściwie ,,jeszcze", ponieważ akcja toczy się przed wydarzeniami z poprzednich dwóch części gry) niebieski, tylko ciepły biały, przechodzący w pomarańczowy. Niby nic nieznaczący zabieg, ale pokazuje, że świat się zmienia i przez 20 lat zmieni się na przykład oświetlenie miast.
Mimo cyberpunkowego świata w poprzednich odsłonach, czujemy także to, że nasza postać jest znacznie bardziej cyberpunkowa. Kontynuując Deus Ex: Invisible War nasza postać ma do wyboru masę ścieżek rozwoju, jednak ulepszenia są znacznie bardziej subtelne, posiadają własne animacje i owiele lepiej komponują się ze światem.
Fabularnie gra jest bardzo podobna do swoich poprzedniczek. Jesteśmy agentem, który musi rozwiązać zawiłą zagadkę. Jest tylko on i paru jego sojuszników, a musi stawić czoło wielkim organizacjom. Dalej możemy wykonać większość misji ,,po cichu" za pomocą skradania i hakowania lub ,,głośno" zabijając wszystkich po drodze. W niektórych przypadkach przydatna może także być dyplomacja. Możemy zagadać kogoś do tego stopnia, że nawet nie będzie trzeba podchodzić do celu (np.: komputera, ważnej osoby), aby ta część misji została zaliczona w mgnieniu oka.
Każdy z tych aspektów został jednak ulepszony:
-w walece możemy zwiększyć na tyle siłę, że będziemy wstanie odrazu zabić wroga, który jest za ścianą,
-do skradania przydaje się broń obezwładniająca, a także osobny system skradania przypominający Metal Gear Solid,
Każdy z tych aspektów został jednak ulepszony:
-w walece możemy zwiększyć na tyle siłę, że będziemy wstanie odrazu zabić wroga, który jest za ścianą,
-do skradania przydaje się broń obezwładniająca, a także osobny system skradania przypominający Metal Gear Solid,
- w rozmowach korzystamy z ulepszeń i przedmiotów zwiększających nasz wpływ na innych ludzi,
- hakowanie jest czystą przyjemnością typu ,,retro", gdzie musimy przejąć kontrolę nad całym systemem na planszy podobnej do Settlers w stylu futurystycznym.
Wspominając przedmioty nie można zapomnieć, że ten aspekt też został ulepszony. Alkohol i narkotyki nie mają już tylko wpływu na statystyki naszej postaci. Nadużycie powoduje falujący ekran i ,,krzywy" chód naszej postaci co może zaważyć na losie misji.
W grze zastosowano bardzo złożony system aluzji. Czasami warto zagrać drugi raz, nie tylko po to by sprawdzić się na większym poziomie trudności, ale po to by móc zauważyć pominięte wcześniej ,,intelektualne przysmaki".
Gra jest bardzo dobrze wykonana na każdym poziomie, zatem nie należy się dziwić, że osiągnęła minimalnie większy sukces od swojej następczyni ,,Deus Ex: Rozłam Ludzkości".
Ocena 9/10
- hakowanie jest czystą przyjemnością typu ,,retro", gdzie musimy przejąć kontrolę nad całym systemem na planszy podobnej do Settlers w stylu futurystycznym.
Wspominając przedmioty nie można zapomnieć, że ten aspekt też został ulepszony. Alkohol i narkotyki nie mają już tylko wpływu na statystyki naszej postaci. Nadużycie powoduje falujący ekran i ,,krzywy" chód naszej postaci co może zaważyć na losie misji.
W grze zastosowano bardzo złożony system aluzji. Czasami warto zagrać drugi raz, nie tylko po to by sprawdzić się na większym poziomie trudności, ale po to by móc zauważyć pominięte wcześniej ,,intelektualne przysmaki".
Gra jest bardzo dobrze wykonana na każdym poziomie, zatem nie należy się dziwić, że osiągnęła minimalnie większy sukces od swojej następczyni ,,Deus Ex: Rozłam Ludzkości".
Ocena 9/10
