Moja historia - League Of Legends

Cześć! Piszę artykuł bo myślę że warto się podzielić jedną z moich ulubionych gier, ale do rzeczy. Chciał bym wam omówić moje początki w tej grze oraz co mnie skłoniło aby w nią zagrać. Więc....zawszę lubiłem patrzeć jak mój o 6 lat starszy znajomy grą w "Lola", lecz jak na mój wtedy wiek, nie zbyt ogarniałem o co chodzi w tego typu grach. Rok może półtorej roku później w końcu zainstalowałem ową grę.Pierwsza gra i od razu wiedziałem że tego typu gry są dla mnie.Grałem godzinami, namawiałem kolegów, lecz po pewnym czasie, "grupa" ludzi która gra w League Of Legends zniechęciła mnie do grania. Mowa tu oczywiście o tak zwanych w języku graczy "trollach". Denerwowało mnie to że początkujący gracz, w tym przypadku byłem to akurat ja oraz moi koledzy, nie mogą na spokojnie powoli wkraczać w grę.

Mowa tu o graczach dla których sprawia przyjemność sam fakt że ich drużyna przegrywa mecze. Tacy ludzie celowo dają się zabijać wrogom, a potem wychodząc z gry. I tak wiem że pewnie większość osób powie, że to pewnie byli też nowi gracę i dopiero powoli ogarniali o co w tej grze chodzi. Lecz dla mnie gracz który ma już powyżej 15 lvl w grze, przynajmniej powinien znać podstawy tej gry. Po jakimś czasie grania ze znajomymi wszyscy "wbiliśmy" 30 lvl (przez dość dłuższy czas od powstania gry ten lvl jest maksymalny, jakiś czas temu została możliwość dalszego levelowania) takich graczy było już co raz mniej. Maksymalny osiągnięty poziom i oczywiście rozgrywki rankingowe, opierające się na systemie rang w grze. Pierwszą moją rangą oczywiście był brąz, powiecie przecież nic w tym dziwnego większość graczy zaczyna od tego poziomu. Racja oczywiście jest po waszej stronie, lecz gdy rozegrałem powyżej 50 meczy w tej dywizji, okazało się że graczy psujących rozgrywkę jest jeszcze więcej. Zdziwiło mnie to ponieważ 30 lvl to wiecie, już najwyższy poziom w grze oraz posiada się tą ową dywizję.

Po okresie około 3 lat, (w który wchodziły też kilku tygodniowe przerwy) dałem sobie z grą spokój. Od czasu do czasu wchodziłem na grę, by zobaczyć nowe aktualizację lub jak już na prawdę mi się nudziło. Nie miałem ochoty grać w tą grę przez grupę osób którzy przeszkadzali tylko w rozgrywce. Jedni mogą powiedzieć że to tylko gra, drudzy że jestem jakiś umysłowo chory, ale ja jestem takim typem człowieka, dla którego w grach tego typu lub tez innych, najważniejsza jest zabawa. Jak widać dla nie których jest zabawą psucie spokojnej gry użytkownikom, właśnie dla mnie tacy ludzie nie zasługują na żaden szacunek w grach. Od tamtych chwil spędzonych w grze, do dnia dzisiejszego trochę zmądrzałem i podchodzę do takich spraw już na luzie oraz z dystansem. Pamiętajcie żeby się nie przejmować tego typu graczami, przecież to tylko gra. Pozdrawiam :)