GTA V czyli najlepszy, gangsterski sandbox ostatnich lat

Grand Theft Auto V to kolejna odsłona wieloletniej serii, którą kojarzą niemal wszyscy. W tej części Rockstar Games zrobiło odważny krok dodając do gry trzech interaktywnych protagonistów: Franklina- czarnoskórego gangstera, który z szedł na taką drogę życia z chęci dorobienia się jak najwięcej pieniędzy w jak najkrótszym czasie. Michaela- Podczas jednego z nieudanych napadów zatrzymuje go korporacja FIB, która upozorowała jego śmierć, podczas gdy Michael, żyje z żoną i dwójką dzieci pod innym nazwiskiem strzeżony umową z FIB. Trevor- Były pilot wojskowy, któremu udało się szczęśliwym dla niego trafem uciec z miejsca nieudanego napadu, w którym uczestniczył również Michael. Franklin, który ma dość pracy jako "odzyskiwacz" samochodów udaje się do Michela, w celu wpięcia się na wyżyny gangsterskiej kariery. Po jakimś czasie równierz Trevor odnajduje Michaela i wtedy historia się komplikuje...

Misje w grze (nawet poboczne) są bardzo rozbudowane i zawsze graczowi towarzyszy poczucie robienia czegoś, co ma swoje uzasadnienie, w przeciwieństwie do większości gier z zadaniami typu "zbierz dziesięć jabłek!" Mapa, po której będziemy się poruszać, jest lepsza niż w każdej poprzedniej odsłonie. Ba! lepszą mapę można uświadczyć tylko we Wiedźminie 3, który wyszedł dwa lata później(jeśli mowa o konsolowej wersji). Podczas gry (ponad tysiąc godzin) nigdy nie odczuwać znużenia, ponieważ gra jest zwyczajnie wciągająca, jest w niej dostępne multum aktywności, przez co nie sposób się nudzić. W żadnej innej grze nie można spostrzec takiej ilości szczegółów jak np. to, że podczas celowania z karabinu snajperskiego postać mruży oko, które wystaje za lunetę

Poza wyśmienitym wątkiem głównym, oraz mnóstwem zadań pobocznych, gra posiada tryb multiplayer, który można właściwie uznać za osobną grę. Swoboda towarzysząca nam w rozgrywce dla wielu graczy jest powalająca i możemy robić co tylko nam do głowy wpadnie, nie zważając na konsekwencję. Oprawa audiowizualna to istny majstersztyk i absolutnie nie ma się do czego przyczepić. Chyba, że komuś przeszkadza kilka rozmazanych tekstur na całą gier, która waży 90 gb... Pomimo tak cudnej grafiki gra działa płynnie nawet na niemłodym sprzęcie. Tak! GTA V jest lepiej zoptymalizowane niż GTA IV i gra z 2015 roku utrzymuje lepiej klatki niż gra z 2008 roku. Zwyczajnie nie da się opisać tej gry słowami, w to trzeba zagrać, to tytuł obowiązkowy dla każdego kto śmie nazywać się graczem. Grę jestem w stanie polecić absolutnie każdemy, bez względu na: wiek, płeć, orientację, platformę do grania... To jest po prostu kapitalna produkcją, do której poziomu zapewne nie zbliży się żadna nadchodząca produkcja