Jak to działa
3.0 4 1335 0
29.09.2018

Persona 4 - Zwyczajne życie licealisty... Pomijając walkę z potworami.

Chcieliście kiedyś wcielić się w skrytego bohatera wchodzącego do telewizora i wykrzykując ,,Persona!!!" ratować ludzi? Nie? Może nie brzmi to ciekawie, jakim jest. Persona 4 bowiem, daje wam taką możliwość. Sama seria gier ,,Persona", która z początku należała do Shin Megami Tensei, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych jRPG'ów. Gra powstała w 2008, a trzy lata później jej remake. Na temat tej właśnie części, zostały zrobione dwa spinoffy - Persona 4 Arena (w czym jeszcze Arena Ultimax o podobnej tematyce) i gra rytmiczna Persona 4: Dancing All Night. Większym sukcesem okazało się także Persona Q: Shadow Of The Labyrinth, które łączyło trzecią odsłonę serii z czwartą. Mimo to, gry nie są ze sobą powiązane w żaden sposób. No może oprócz małych smaczków. Ale koniec gadania. Więc wciśnijmy ,,START" i przenieśmy się do świata setek godzin gameplay'u.
Już z samego początku gra daje nam dużo tajemnic. Pojawiamy się w niebieskiej limuzynie (zwanej Velvet Roomem), w której wita nas tajemniczy staruszek z dużym nosem, przedstawiający się jako Igor. Każe nam się przedstawić i zaczyna wróżyć z kart. Przedstawia też swoją asystentkę, Margaret i na pożegnanie ,,Do następnego spotkania", scena się zmienia, pokazując nam dworzec kolejowy. Widzimy też głównego bohatera, który wchodzi do jednego z pociągów. Przy krótkich retrospekcjach postaci, dowiadujemy się, że przenosi się do innej szkoły jako uczeń z wymiany. Gdy animowana scenka się kończy i przechodzimy w grafikę 3D, poznajemy naszego wujka z jego córką, którzy udzielą nam noclegu na ten rok, w którym będziemy się uczyć. W mieszkaniu wuja, kładziemy się do łóżka i zamykamy nasze powieki, wchodzimy w dziwny świat pokryty mgłą. Słyszymy dziwny głos walcząc z nie wiadomo kim. Przegraliśmy z kretesem, a my wstajemy z łóżka. Uznając to tylko za sen, idziemy do szkoły pierwszy dzień. Tam kumplujemy się z wyluzowanym Yosuke, energiczną Chie i skromną Yukiko. Dowiadujemy się o dziwnym ,,Północnym Kanale". Plotki głoszą, że gdy podczas ciężkiego deszczu o północy, będziesz patrzyć na wyłączony telewizor, zobaczysz swoją bratnią duszę. Przyjaciele postanawiają to sprawdzić. Gdy protagonista przekonuje się o istnieniu kanału, przez przypadek został do niego w dziwny sposób wessany. Nowo poznani przyjaciele wpadają na pomysł, by odwiedzić wnętrze telewizora. Tam spotykają poruszającego się pluszowego misia Teddiego, który tam mieszka. Próbując zagłębić się w zakamarki Świata Telewizora, zaatakowały ich potwory, które Teddie nazywał cieniami. I wtedy pojawia się tytułowa Persona. Dzięki dziwnej mocy, wywołuje wielkiego ducha, który zaczął walczyć z wrogiem. A to tylko skrawek tej wspaniałej historii, którą możecie poznać, grając w tą wspaniałą produkcję ^^
Jako wielki fan serii gier o Personie, serdecznie grę o polecam, o ile wiem, że większość z was zapewne odrzuci ją, ze względu na japoński styl. Robi mi się smutno wiedząc, że tacy ludzie nie doświadczą świetności gier jak Persona czy Danganronpa. Mimo to wierzę, iż mogę przekonać ich do poświęcenia czasu na przynajmniej jedną japońską produkcją. Wiem także, że akurat ta część, jest uważana za jedną z gorszych i uważana za ,,japońską podróbkę Scooby-Doo", nawet przez fanów tych gier. Ja jednak mam dość duży sentyment do akurat Persony 4, dlatego nie rozpisuję się na temat najnowszej piątki, czy świetnej trójki. Mogę pochwalić ją świetną muzyką, wpasowującą się w klimat walki, czy dungeonu. Zachęcić mogą też oczywiście świetne mechaniki Social Linków. Są to bowiem więzi, które możemy wzmacniać w wolnym czasie. Dzięki temu dostaniemy bonusy w walce. Naprawdę jest na co poświęcić te kilkadziesiąt godzin, by móc zasmakować tej świetnej fabuły z masą plot-twistów i świetnych charakterów. Gra zawsze będzie miała u mnie miejsce głęboko w sercu.
3.0 (głosów: 4)
Art napisany przez Macnut

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Chat