Jak to działa
5.0 1 1223 0
04.09.2020

Retro Sektor VI. Recenzja Celtic Kings: Rage of War

Po raz kolejny witam w retor sektorze i przedstawiam wam jedną z najlepszych RTSów moje dzieciństwa i szczerze wciąż przez mnie bardzo lubiana gra. Celtic Kings: Rage of War jest RTSem osadzonym w realiach historycznych, a konkretnie w czasie wojen galijskich Juliusza Cezara. Dzisiaj osobiście wątpię czy ktoś te grę kojarzy, nie była jakoś specjalnie kultowa ani nie miała takiego grona fanów jak choćby Gothic, Herosy, Warcrafta czy Morrowind co ciekawe gdyż bułgarskie studio odpowiedzialne za Celitc Kings Haemimont Games jest znane z robienia bardzo dobry strategi, niektórzy z was mogą kojarzyć taką grę Tzar: Ciężar Korony, była to gra która w Polsce uzyskała znaczny sukces. Studio Haemimont Games już od czasów Tazara aż do dzisiejszego dnia produkuje tylko RTSy, i co ważniejsze RTSy osadzone w realiach historycznych, najczęściej odbywających się w starożytności lub średniowieczu i zazwyczaj z elementami fantastycznymi takimi jak magia. Ciekawe jest to jak te gry są w swojej strukturze skontrowane, już w 2002 najwyraźniej uznano że trzeba wprowadzać do RTSów elementy narracyjne, opowiadać jakąś historię albo wprowadzać bohaterów niczym w Warcrafcie III. Dzisiaj RTSy uważa się za wymarłe, co mnie osobiście dziwi bo co jakiś czas jakieś RTSy wychodzą zazwyczaj są to jednak gry z niskim, czasami z u markowanym lub średnim budżetem, też ich częstotliwość wydawania znacząco spadła, obecnie ten gatunek znacząco stracił ze swojej dawnej chwały i swojego splendoru, ale odnalazł swoją nisze. Celitc Kings jest grą z końca ery popularności RTSów, a jak wielokrotnie się przekonaliśmy te RTSy są zdecydowanie najlepsze, można by rzec że są ukoronowaniem całego gatunku (nie należy tu brać pod uwagę StarCrafta II, jak wiadomo wyjątek potwierdza regułę). No i na koniec chciał bym zauważyć że te staro szkolne RTSy mają jakiś taki urok, jest to swego rodzaju nostalgia ale też i takie ciepłe skojarzenie typy, ach kiedyś te gry były takie inne. No bo faktycznie gry kiedyś były inne, jedne były lepsze jedne gorsze, dzisiaj wiele z nich zapomnieliśmy inne otaczamy niesamowitym kultem, ale jakoś po latach nie możemy wrócić ponownie. Ja specjalnie dla tego artykuły wróciłem do sobie do starć między Rzymianami i Celtami, grałem pół dnia i z całą pewnością powiem tak, to co było tam dobre za nic się nie zestarzało, a cała reszta jakoś dzisiaj uchodzi.


Celtic Kings: Rage of War został wydany 21 sierpnia 2002, za jego produkcje odpowiada bułgarskie studio Haemimont Games. Gra przedstawiała nam historycznego RTSa, o ile jednak historia była całkiem zmyślona to doskonale wpisała się w realia starożytności. Oto otrzymywaliśmy kampanie nazwaną Opowieściami Cetlów w niej wcielaliśmy się w rolę wojownika celtów Laraksa, który żył sobie spokojnie z ukochaną aż tu pewnego dnia cyk, jego wioskę napadło plemię barbarzyńców, Teutonów, zamordowali mu narzeczoną, spalili miasto i zabili pobliskich przyjaciół. Nasz bohater bardzo zdegenerowany tym faktem postanowił się zemścić w tym celu ofiarował swoje życie bogini wojny Katobodule która ofiarowała mu boską moc, od tej chwili nasz główny bohater zamienił się w wojownika niosącego zemstę a cała jego kampania jest podyktowana pokonaniem chęcią zniszczenia Teutonów i ich wodza Millreda. Co ciekawa kampania jest dość długa i wyboista, jako dziecko zadowalała mnie różnorodność historii, kampanie można podzielić na trzy etapy, pierwszy to jest zemsta Laraksa na Teutonach, w czasie tej kampanii bohater walczy głównie z barbarzyńcami, poznaje plemiona Galijskie w tym wielkiego wodza Wercyngetoryks. Dzięki pomocy i zjednoczenie plemion Galijskich i przy pomocy legionu Rzymskiego Laraksowi udaje się pokonać Milreda i dokonać swojej zemsty. Druga część kampanii to przymierze z Rzymem, Laraks za radę druida Lerdoryna i zgodnie z wolą Katoboduy wspomaga Rzym w jego podbojach, poznaje przy tym samego Gajusza Juliusza Cezara, pomaga mu odeprzeć barbarzyńców i rozprawić się ze spiskowcami, sam nawet nie wie kiedy zaczyna dla Rzymian mordować swoich dawnych sprzymierzeńców gilijskie plemiona. Trzecia cześć to walki Galów z Rzymianami, po uświadomieniu sobie swoich błędów i że Rzym Galom pomóc nie chce tylko chce ich podbić postanawia bronić plemion Galijskich, razem z Wercyngetoryksem walczy przeciw nadciągającej potędze Rzymu. Kampania kończy się kiedy podczas ostatecznej bitwy, Laraks zrzeka się swojej boskie mocy i Katoboduy która zdecydowała się wspierać Rzymian, dołączą do wielkiej armii Galów, wszystkich plemion w ogromnej bitwie pod Gergowią. Wojska Galów stają naprzeciw potęgi Rzymskiej Juliusza Cezara, samego Cezara Galowie zmuszają do odwrotu, konsul jednak zapowiada swój powrót gdy tylko zregeneruje siły.

Pod względem rozgrywki prócz elementów typowo RTSowych mamy elementy żywcem wyciagnięte z Warcrafta, ogólnie bardzo dużo RTSów swoich ostatnich latach świetności bardzo często sięgały po rozwiązania rodem z gier RPG, np dodają specjalnych bohaterów i postacie które można było lewelować czy ulepszać w przedmioty. Celtic Kings również posiada taką mechanikę, głowimy postaciami gry są bohaterowie zarówno w kampanii jak i zwykłej rozgrywce, mogą oni osobiście dowodzić armiami, w tym celu trzeba przypisać armię pod dowolnego bohatera i możemy wydawać wówczas skomplikowane rozkazy, po za tym im wyszy poziom bohatera tym bardziej jest sprawna jego armia gdyż dowódca wpływa na swoje oddziały. Bohaterów możemy levelować a do tego ulepszać ich odpowiednimi przedmiotami które możemy zbierać. Gra zawiera dwa rodzaje surowców żywność i złoto, ten pierwszy jest moim zdaniem najlepszą cechą gry, zazwyczaj w RTSach, z wyjątkiem Twierdzy, żywność pełniła rolę surowca, zaś w Celic Kings jest normalnym paliwem dla naszych jednostek, żywność wytwarzają wioski a złoto miasta, w tym celu trzeba się skupić na rozwijaniu obu. Co ciekawe baza jest stała, to znaczy nie budujemy żadnych budynków, miasta jak i wioski rozwijać można poprzez poprzez wysoką liczbę mieszkańców, jednak im więcej mieszkańców jak i żołnierzy będziemy potrzebować więcej żywności. Powiem szczerze że bardzo podoba mi się ta mechanika, jeśli nie damy pożywienia naszym ludziom ich poziom zdrowia zacznie drastycznie spadać, co prawda nie zginą ale w przypadku walki zginą od jednego ciosa. No właśnie armia, armie możemy budować naprawdę wiele, zwykłych żołnierzy lub też jednostki specjalne, zwykłe jednostki możemy przyłączyć do bohatera, ten może mieć takich jednostek 50, nic jednak nie stoi na przeszkodzie mieć na jednej mapie nawet z 100 bohaterów każdego z 50 jednostkami i posiłkami w Kurii czy Ratuszu, możliwości toczenia spektakularnych bitew jest więc bardzo satysfakcjonująca. Gra oferuje wiele możliwości i niespodzianek, mamy również możliwość usługi z kapłanów po stronie Rzymu lub druidów po stronie celtów, obie grupy potrafią rzucać zaklęcia, zaś znajdując specjalny Kamienny Krąg mogą odprawić specjalne zaklęcia które dotkną całej mapy.

Dla mnie osobiście Celic Kings jest dla mnie grą dzieciństwa, do której kiedy ponownie na potrzeby artykułu wróciłem nie odbiłem się, a nawet jeszcze będę sobie gra. Gra może nie jest idealna ale jak dla mnie wciąż się broni, i właśnie dla tego dostaje ode mnie solidne 7,5/10

Pozdrawiam serdecznie.

Tybero.

5.0 (głosów: 1)
Art napisany przez Tybero

Zaloguj się, aby zobaczyć komentarze

Gorące artykuły
Miejsce Nazwa gry i tytuł artykułu Kategoria Autor Rodzaj
1

Brawl Stars Jak łatwo wbijać Mastery w Brawl Stars: Praktyczny poradnik

Poradnik Piotrex3111
2

Ale ten czas szybko leci - Recenzja gry Wiedźmin 1

Recenzja LeonardoPL
3

My Little Farmies Jak szybko nabić lv w My Little Farmies

Poradnik Bananek2012
4

Warframe Warframe czy jest dobrą grą ?

Recenzja Klimenso
5

My Free Zoo My Free Zoo. Fajna gra!

Recenzja Kaktus_2225
6

Minecraft Skąd wziął się fenomen Minecrafta?

Recenzja toya_xd
7

Czy to faktycznie takie proste. Boty do Wolni Farmerzy.

Poradnik Cesere
8

RETRO: Castlevania: Symphony of The Night (1997)

Recenzja LiquidSnake
9

Roblox ROBLOX Recenzja Epic Minigames , Zombie Rush , Silent Assassin

Recenzja Dziadek_Wiesia
10

Estogan Estogan - Recenzja Gry

Recenzja Fragorski
Chat