Thinkpad X201 vs World of Tanks
Dzisiaj chciałem opowiedzieć wam o tym jak postanowiłem uruchomić WoTa na moim coby nie mówić już dosyć leciwym laptopie. jakim jest Lenovo Thinkpad X201 Jak to wyglądało? Jakie odczucia? I czy jest to w ogóle możliwe? Przekonajmy się :)
Przede wszystkim omówmy sobie na czym będę testował Wota:
*Procesor - Intel Core i5 M520 2.4Ghz x 2
*RAM - 4GB
*Karta Graficzna - Intel HD Graphic 1.24GB
*System - Windows 7 Pro 32bit
Dla porównania dodam jeszcze zalecane wymagania do uruchomienia WoTa:
*Procesor - Intel Core I5-3330 3.0GHz x 4
*RAM - większy lub równy 4GB
*Karta Graficzna - GTX660 2GB
*System - Win 7 64bit
Jak widać moja maszyna średnio nadaje się do grania w gry tego kalibru (a przynajmniej na zadowalających ustawieniach). Mimo tego chciałbym zobaczyć do czego zdolny jest mój wysłużony laptop.
W grze jak można się było spodziewać szału nie ma. Grafika ustawiona jest na najniższym poziomie, rozdzielczość aż kuje w oczy, a próba chociaż niewielkiego polepszenia grafiki kończy się tym, że zacina się nawet kursor.
(porównanie grafiki na poziomie, na którym grałem oraz na najwyższym zamieszczam poniżej)
Kiedy jednak wszedłem do meczu byłem mocno zadziwiony. Pomimo słabego wyglądu i dość niskich fpsów (wg. samej gry jest to ok. 20-30fps) gra się całkiem dobrze. Nie jest to może tak piękna i płynna gra jak na dobrym PC-cie ale nie jest to też pokaz slajdów. Ping o dziwo również nie jest katastrofalnie niski mimo, że grałem na publicznym WiFi w internacie. Nie wiem czy jest to sprawa dobrej optymalizacji gry czy czegoś innego ale jestem bardzo zadowolony z tego jak gra chodzi na moim sprzęcie.
Co do WoTa to by było na tyle. Jeśli recenzja wam się spodoba lajkujcie, a w komentarzach podawajcie własne propozycje gier, które mógłbym przetestować na moim sprzęcie. Proszę jednak o trochę realizmu bo nie chciałbym spalić sobie laptopa podczas próby uruchomienia najnowszego Wiedźmina ;)