Gra wysokich lotów ? - Recenzja gry War Thunder
Swoją cegiełkę w powrocie popularności drugiej wojny światowej miały także gry multiplayer, ponieważ wzrost zainteresowania wojną nastąpił po wydaniu gry World of Tanks. Nie jest to jednak gra idealna, a na jej popualrności postanowili skorzystać twórcy War Thunder, którzy wyrośli na jej największego konkurenta na rynku. Czy wirtualne samoloty dostarczają równie wielkiej rozrywki co sterowanie czołgami ? Czy warto zainteresować się tą produkcją ?
Rozgrywka polega na prostych misjach, w których podzieleni na dwie drużyny rywalizujemy o zwycięstwo na mapie, poprzez strącanie samolotów wroga, a także likwidowanie naziemnych pojazdów przeciwnika. Tutaj trzeba przyznać, że twórcy postarali się, aby mapy wyglądały bardzo efektowanie, ponieważ możemy rywalizować m.in. w śnieżnej scenerii, na pisakach pustyni, a nawet wśród kwitnących wiśni Japonii - wybór jest ogromny.
i 1950
Graj
No i należy przejść do najważniejszego, czyli przyjemności z rozgrywki. W War Thunder bardzo szybko nabywamy umiejętności gry i jesteśmy w stanie nawiązać rywalizacje z bardziej doświadczonymi graczami, więc już po kilku godzinach gry możemy poczuć się jak polscy bohaterowie z Dywizjonu 303 i z dużą satysfakcją niszczyć samoloty wroga. Dla fanów podniebnych walk pozycja obowiązkowa.


