Jak zostać dobrym farmerem? Poradnik + mini recenzja!

My Little Farmies jest pierwszą grą, w jaką zagrałem na Banankach w celu zdobycia bananowej waluty. Na pierwszy widok spodobała mi się, posiada bardzo fajne mechanizmy oraz ciekawe zadania od naszego przyjaciela Dzierżysława. Idealnie wprowadza nas do świata gry i pokazuje wiele możliwości, jak możemy cieszyć się z bycia farmerem.

W grze mamy do dyspozycji wiele rodzajów roślin, zwierząt oraz budynków. Początki są dość trudne, mamy do dyspozycji tylko zboże i młyn. Przy wbijaniu pierwszych poziomów warto jest wykonywać zadania, gdyż nie tylko dają nam przydatne nagrody i doświadczenie, a również dowiadujemy się, co warto robić w tej grze i znamy ją coraz lepiej.

Żebyśmy się nie nudzili, otrzymujemy także mniejsze zlecenia. Na farmie spotkamy wielu klientów, którzy będą oferowali skromne wynagrodzenie za dosłownie drobnostki, np. dostarczenie 4 zup ziemniaczanych. W ten sposób nie dość, że otrzymujemy więcej złota, niż za sprzedaż z magazynu, to jeszcze dostajemy doświadczenie. Niektórych zleceń nie możemy akurat wykonać, bądź nas nie stać - dlatego możemy je odrzucić i poczekać na kolejne.

Nie możemy zapomnieć o naszych kochanych zwierzątkach. Do dyspozycji mamy małe, średnie oraz duże zwierzęta.

Wśród małych wyróżniają się króliki oraz kury. Polecam hodować kury, gdyż uzyskujemy całkiem dobrze płatne jajka, z których również możemy usmażyć naleśniki. Króliki możemy sprzedać i zarobić około 100-150 talarów.

Do średnich należą kozy, gęsi oraz owce. Za talary możemy kupić tylko kozy i otrzymać z nich kozie mleko, jednak nie jestem przekonany, czy jest to dobry biznes.

Duże zwierzęta to świnie oraz krowy. Odblokujemy je na nieco wyższych poziomach, a jedyne co ze świniami możemy zrobić to je sprzedać.

Powinniśmy dbać o ich głód oraz pragnienie, a będą szczęśliwsze. Im większy poziom zadowolenia zwierząt, tym więcej są warte. Możemy je również rozmnażać dzięki rajowi dla smyków, aby uzyskać kolejne młode.

Dzierżysław zadba, byśmy wybudowali niezbędne do dalszego rozwoju farmy budynki oraz wyjaśni, do czego służą i pokaże, jak z nich korzystać, więc nie musimy się o nic martwić. Początkowo przerabiamy zboża w młynie na mąkę, z niej później możemy piec chleb w piekarni. Z owoców możemy wyciskać soki w prasie do soków, a w kuchni możemy gotować zupy, smażyć naleśniki, bądź kisić kapustę :D

W trakcie wykonywania zadań będziemy musieli wybudować czworaki, co jest jedną z najważniejszych budowli. Kosztuje ona dość dużo, dlatego nieco trzeba się pomęczyć nad zarobkiem. Gdy uda nam się je zbudować, możemy zatrudnić pracowników, którzy dają bardzo dużo doświadczenia podczas naszej nieobecności, gdy przydzielimy im zadania, np. dbanie o ogromny las.

W grze jest wiele innych rodzajów budowli oraz roślin, których nie wymieniłem w artykule, jednak za część z nich musimy płacić złotem (którego aż nadto nie mamy), a część odblokowuje się dopiero na wyższych poziomach. Ponadto jest ogromny asortyment dekoracji, jednak nie są one aż tak istotne ani potrzebne, dlatego to już zależy od gracza, jak udekoruje swoją farmę. Dlatego zachęcam popatrzeć, poklikać we własnym zakresie.

Nasze zadania głównie polegają na zdobywaniu poziomów, co nie trwa 1 dzień, nie trwa 2 dni, a więc trzeba naprawdę sporo czasu poświęcić tej grze. Z początku nie jest łatwo, lecz po odblokowaniu dębów i wybudowaniu czworaków, jedyne co powinniśmy robić, to je zasiać, przydzielić pracowników i czekać, a doświadczenie samo do nas przyjdzie i zdołamy wykonać zadania na Banankach, a z dębów otrzymamy solidną dostawę gotówki. Niestety bardzo długo to trwa, więc na cały wysiłek, który musimy włożyć w tą grę, jest to dosyć małe wynagrodzenie. (850 bananków to przyciągająca liczba, lecz w rzeczywistości 250 jest za napisanie artykułu oraz 300 za zakup złota za realne pieniądze, czyli w rzeczywistości tylko 300 bananków do nas przychodzi za samą grę) Jednak sama w sobie gra bardzo wciąga i polecam w nią zagrać.