My Free Zoo- gra tylko o zwierzętach?

My Free Zoo jest grą dostępną dla każdego użytkownika, ponieważ nie trzeba za nią płacić. Pierwsza myśl- jest to coś stworzonego dla miłośników zwierząt, którzy lubią opiekować się swoimi pupilami, ale z drugiej strony ta gra ma w sobie ekonomię. Rozgrywka jest podobno do prawdziwego posiadania zoo, ponieważ trzeba tutaj troszczyć się o zwierzęta, zarabiać pieniądze, podlewać rośliny, sprzątać...
Jednym z celów gry jest zdobywanie coraz więcej odwiedzających, którzy często wyrażają swoje potrzeby poprzez malutkie dymki nad ich głowami. Goście również odpowiadają za pieniądze, które zarobimy. Ale, co zrobić, żeby było ich, jak najwięcej? Odpowiedź jest prosta! Należy budować kolejne wybiegi ze zwierzętami oraz powiększać tereny swojego zoo. W grze mamy różne gatunki zwierząt. Są na przykład owce lub zające, które można spotkać nawet na farmie, ale również do wyboru są pawie, lwy czy szympansy. To tylko kilka gatunków, które są dostępne w sklepie.

Oprócz pieniędzy możemy zbierać również diamenty, które są czasami przyznawane za bardzo długą nieobecność. Za diamenty można kupić niektóre gatunki zwierzaków lub różne dekoracje. Oczywiście, jak w większości gier zdobywa się tutaj poziomy, które odblokowują nam przeróżne rzeczy, jak na przykład wybiegi dla zwierząt. Codziennie możemy otworzyć saszetkę z kartami, gdzie możemy odkryć cztery karty.
Możemy również wykonywać zadania główne lub te, które polegają na przykład na nakarmieniu odpowiedniej liczby zwierząt. Dla graczy są dostępne także porady, które mogą pomóc w dalszej rozgrywce. Dostępny jest sklep, w którym można kupić zwierzęta, wybiegi, dekoracje, sklepiki, toalety czy ścieżki. Niektóre są dostępne jedynie za diamenty. Każdy ze zwierzaków ma przypisany odpowiadający mu wybieg, cenę, miejsce ile potrzebuje na wybiegu, poziom rzadkości oraz prawdopodobieństwo udanej hodowli. Podczas gry można zdobywać osiągnięcia, za które są trofea. Można także zobaczyć swój przegląd zoo, gdzie policzone są wszystkie zwierzaki oraz wybiegi, a także wielkość terenu. Można także zapraszać przyjaciół, a następnie odwiedzić ich zoo. Dostępne są także części kart, gdzie trzeba uzbierać odpowiednią ilość kart, a następnie można je wymienić na przypisaną nagrodę lub wymienić się ze swoimi znajomymi.

Podsumowując. My Free Zoo nie jest tylko grą, gdzie trzeba opiekować się zwierzętami, ale wymaga ona również pewnego myślenia oraz planowania. Wcielamy się przecież w prawdziwego właściciela, który musi dbać o każdy szczegół! W My Free Zoo gram już bardzo długo, ale nadal mi się nie znudziło. Ciągle staram się ulepszać swój teren, kupować nowe gatunki zwierząt, podlewać rośliny lub zachęcać coraz to więcej ludzi, aby przyszli właśnie do mnie. Brzmi dosyć zabawnie...Z początku byłam sceptycznie nastawiona do rozgrywki, bo to wszystko przypominało kolejną nudną grę, ale po jakimś czasie moje zdanie zupełnie się zmieniło, a ja wręcz pokochałam swoje malutkie zoo. Gra jest na pewno odpowiednia dla każdego gracza, ponieważ nie ma tu wieku, jaki byłby odpowiedni do założenia swojego konta. Sprawdzi się u dzieci oraz u osób dorosłych, którzy są zakręceni w całym pędzie życia.
Jeżeli chcesz spróbować swoich sił w wirtualnym zoo- koniecznie spróbuj zagrać właśnie z My Free Zoo. Nie będziesz tutaj się stresować i poświęcisz swój wolny czas na zbudowanie wymarzonego obiektu!